poniedziałek, 9 listopada 2009

nareszcie mam! różowe papiery!

Posiadanie prawa jazdy to naprawdę przyjemna sprawa, ale jeszcze przyjemniej jechać, gdy nawet ojciec, posiadający prawko od 30 lat mówi, że jedzie się dobrze. Lubię takie weekendy w domu, gdy stęsknieni(3 tygodnie mnie nie było) rodzice łaszą się do biednej, zagłodzonej studentki:)"Aniu, a może chcesz gwiazdkę z nieba?"hm, na to pytanie mogłabym odpowiedzieć twierdząco, że owszem chcę, jednak nie widzę zbytniego sensu posiadania takowej. Bo ja szczęśliwa jestem od zawsze, ale od niedawna mocniej, więcej i częściej. Powód? Hm, myślę, że jest ich klika: przede wszystkim spełniam marzenia, które jakiś czas temu powstały w mojej głowie, jutro uderzam wreszcie na Kabaty, bo ostatni powód jaki powstrzymywał mnie od tańczenia, czyli brak funduszy został zniwelowany(dziadziuś naprawdę o mnie pamięta). Radość daje mi też to, że wreszcie moja chęć przyswajania wiedzy, wrodzona ciekawość świata i błyskotliwość(haha na pewno nie skromność) nie są postrzegane jako cechy negatywne. Nie ma też presji, tej licealnej, biochemowych szczurów.Nostress, czilałt i chęć do studiowania( nie mylić z nauką) to głowne cechy mojej grupy.Uśmiech na twarzy bliskich osób też motywuje, i dodaje więcej energii, niż tabliczka gorzkiej czekolady. Cieszę się, że wszystko pomału wraca do normy.Twój uśmiech też mi dodaje sił, podobnie jak błyszczące oczy.A misiek uratował mi dziś życie, bo mogłam się przytulić do niego w pks i przynajmniej próbować nie słuchać Darka "koralika"( swoją drogą ciekawy rzemieślnik, jego postawa życiowa również godna pochwały, tylko opanujmy się nie o 3 rano). Po 2h snu na zajęciach byłam obecna ciałem, a duch co chwila wchodził w płytki sen, ale dzielnie z tym walczyłam, tym bardziej, że na Chemii rozdano kolosy i mój wynik 92,5% to czyste szaleństwo, bo pisząc go co chwila łapałam się na błędzie, kreśliłam i poprawiałam jak szalona.Strasznie chaotycznie to wyszło, ale ja jestem bałaganiarą od zawsze, więc prędzej czy później taka notka powstać musiała.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

hahaha...balaganiarko...a co to znowu za koralik?

Anonimowy pisze...

hahahahaha! żal. ale dzięki Tobie i tym wypocinom człowiek naprawdę się dowartościowuje.

Anonimowy pisze...

hahahahaha! żal. ale dzięki Tobie i tym wypocinom człowiek naprawdę się dowartościowuje.